piątek, 31 maja 2013

Prolog.

Obudziłam się o 11:15. Wywlekłam się z łóżka i podeszłam wolnym krokiem do szafy. Wyciągnęłam koszulkę z napisem SWAG i różowe jeansy. Poszłam do łazienki się odświeżyć i ubrać się. Rozczesałam włosy i zrobiłam koka. Zeszłam do kuchni coś zjeść. Kiedy weszłam do pomieszczenia zdziwiłam się, bo tata powinien być w pracy, a jest w domu. 
-Hej. - powiedziałam.
-Cześć córciu. - odpowiedział tata. 
-A ty nie w pracy powinieneś być? - zapytałam.
-Właśnie.. Chcę ci coś powiedzieć.. Bo, ja znalazłem prace i musimy się przeprowadzić. - wyjaśnił.
-A gdzie dokładnie? - spytałam ponownie.
-Kanada, Stratford. - oznajmił. 
-A kiedy się wyprowadzamy? - spytałam uśmiechnięta.
-Jutro wstajemy o 07:00. Na lotnisko jedziemy o 08:00. A samolot do Stratford mamy o 08:30 - odpowiedział. Kiwnęłam głową, to miało znaczyć "aha". Podeszłam do lodówki wziąć jogurt. Wzięłam też łyżeczkę i usiadłam do stołu. Kiedy zjadłam, poszłam do swego pokoju, włączyłam. laptopa i zalogowałam się na Fb i na TT. Napisałam znajomym, że wylatuję do Kanady. Następnie wylogowałam się i włączyłam YT. Podłączyłam głośniki i włączyłam piosenki Justina. Przy tym sobie posprzątałam. Po 2 godzinach tata przyszedł do mnie do pokoju. 
-Można? - spytał.
-Jasne. - odpowiedziałam.
-Jedziesz ze mną na zakupy? - spytał. -Kupie ci co chcesz.
-Jasne, zaraz tylko wezmę IPhona i torbę. - oznajmiłam.
Tata tylko kiwnął głową i wyszedł. Wyłączyłam laptopa, wzięłam torbę i IPhona. Spakowana wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Ubrałam vansy i pobiegłam do samochodu. Wsiadłam i ruszyliśmy. 
-To gdzie chcesz jechać? - spytał tato.
-Hmm... Może do claris. -  powiedziałam.
-Ok. Co kupujesz? - zapytał.
-Nie wiem, zobaczę. - odpowiedziałam.
Minęło 20 minut i dojechaliśmy. Weszłam razem z tatą do sklepu. 
-Wybieraj co chcesz. - powiedział.
-Hmm... To chcę płytę, 2 poduszki, torbę i perfumy "Someday". - powiedziałam.
-To kupię ci te wszystkie rzeczy i jeszcze kupię ci 2 koszulki. - oznajmił tata.
-Dziękuję tatku. - powiedziałam i go przytuliłam. No więc, tato mi kupił płytę "Believe" (miałam kiedyś, ale mi się połamała) , 2 poduszki, torbę, perfumy "Someday" - ale to wszystko z Justina <3 . Jeszcze pojechaliśmy do innych sklepów i ja kupiłam se 3 pary szortów, 3 koszule (bez rękawów) i 2 koszulki. A tata też sobie kupił jakieś ubrania. Pojechaliśmy do domu. Wysiadłam i poszłam do domu. Wbiegłam po schodach do swojego pokoju nie ściągając butów. Dopiero w pokoju je ściągnęłam. Rozpakowałam wszystkie rzeczy z toreb. Zeszłam na dół, napić się soku. 
-Natalia, zamówić pizze? - spytał tato.
-Noo.. Głodna jestem. - powiedziałam. Tato szybkim ruchem wziął telefon i zamówił pizze, a ja w tym czasie poszłam do kuchni napić się soku. 10 minut później, ktoś zadzwonił do drzwi. To był facet, który dostarczał pizze. 
-Chodź na pizze, weź jeszcze 2 szklanki i cole z lodówki - powiedział tato, a ja ruszyłam po szklanki i cole. Zjadłam tylko 3 kawałki i wypiłam 2 szklanki coli, a tato zjadł i wypił resztę. xd
-Idź się jeszcze spakuj. - powiedział tato. I tak jak powiedział, tak zrobiłam. 
Spakowałam wszystkie ubrania, buty, rzeczy te co kupiłam i inne.. Laptopa i głośniki. Zmieściłam się w jednej walizce. W torbę z JB spakowałam IPhona, portfel, słuchawki i takie małe drobiazgi. 
-Szybko zleciał ten dzień. - powiedziałam sama do siebie. Spojrzałam na zegarek, była 20:45. Byłam śpiąca. Nastawiłam budzik na 06:50. Wzięłam piżamę i poszłam się wykąpać. Umyłam włosy, ubrałam się w piżamę i wysuszyłam trochę włosy. Wyszłam z łazienki i położyłam się spać. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
------------------------------
Ok. :) Jest prolog. 
Myślę, że będą komentarze. ;p

Bohaterowie.

Natalie Kobako. - Ma 18 lat. Mieszka w Polsce z tatą, mama nie żyje. Jest Belieberką. Nie chodzi do szkoły, ale są wakacje. Ma parę znajomych. Nie ma chłopaka.
Stella Grand. - Ma 18 lat. Mieszka w Stratford. Nie chodzi do szkoły. Jest fanką JB. Przyjaciele to Justin i Harry. Nie ma chłopaka.
Justin Bieber. - Ma 19 lat. Mieszka w Stratford. Jest sławnym piosenkarzem. Nie chodzi do szkoły. Przyjaciele to Stella i Harry. Nie ma dziewczyny.
Harry Royal. - Ma 19 lat. Mieszka w Stratford. Nie chodzi do szkoły. Przyjaciele to Stella i Justin. Nie ma dziewczyny. 
--------------------
BOHATEROWIE.
POSTARAM SIĘ JESZCZE DZIŚ DODAĆ PROLOG. ;>

No cześć.

Na wstęp..
Ten blog będzie o piosenkarzu, który zwie się Justin Bieber.
Na tym blogu nie będą informacje o JB. Będzie tu pisanie opowiadania. Zdarzy się też, że będą tu imaginy, imaginy z gifami, a może coś jeszcze. 
---
JA MAM NA IMIĘ MONIKA, MAM 13 LAT. JESTEM #Belieber i #Directioner.
Nie będę o dobie dużo pisać, bo to blog o JB , a nie o mnie xd